Manual do obsługi ADHD

Bazyl

Każdy szanujący się Wiedźmin i każda szanująca się Wiedźma z ADHD potrzebuje zrozumieć swój algorytm pracy i nauczyć się jak nie przepalać obwodów. I  potrzebuje pamiętać, że ADHD to nie oprogramowanie seryjne w jednej wersji. Wersji jest więcej. I co więcej, niektórzy nie wiedzą, że je mają, bo system nie ma czujnika nadruchliwości. Wykrywa tylko spadek koncentracji, doprowadzając do dzikiej furii, bo wszystko zaczynasz, nawet z zapałem, ale skończenie czegokolwiek graniczy z cudem.

Turbo-ważne:

✨Nie myśl o sobie jako o „kimś, kto nie kończy rzeczy”.

🛠 Obczaj, że jesteś architektem systemu, który uczy się zarządzać własnym procesorem. To nie Twój „charakter” zawodzi, tylko brak manuala do własnej głowy.

Postaram się to wytłumaczyć tak, aby każdy – czy random user, czy człowiek z IT mógł zrozumieć po swojemu w co gramy.

A zatem lecimy!

Najpierw

✨Manual do obsługi ADHD – wersja random user (ludzka) dla tych, co jeszcze w drzwiach mamroczą: „nie jestem z IT, panie Bazylu!” 😐

1. Twoja głowa to nie komputer. To bardziej magiczny worek z chaosu. Nie próbuj jej „naprawić”. Naucz się z nią współpracować. Może czasem coś wybuchnie, ale czasem z tego wyjdzie najlepsza historia dnia.

2. Notesy, kaolendarze, kartki z zapiskami to twoi przyjaciele. Pisz. Pisz, żeby nie zapominać.
Zapisuj zadania i pomysły, które wpadną do głowy. Jeśli nie zapiszesz, mogą uciec szybciej niż szczęście w opowieściach Sapkowskiego.

3. Dziel wszystko na małe kawałki. Nie: „posprzątaj dom”, tylko: „zetrzyj kurz z półki”, potem przerwa na herbatę. Nie: „zrób projekt”, tylko: „napisz pierwszy punkt”. Tak się pokonuje potwory: nie jednym ciosem, tylko kawałek po kawałku.

4. Nie ufaj poczuciu winy. Jak się nie uda? Trudno. Żaden wiedźmin nie wygrał wszystkich walk. Ważne, że próbujesz. Perfekcyjni ludzie (ani wiedźmini) nie istnieją.

5. 🎁 Nagroda musi być, bo motywacja lubi prezenty. Daj sobie cukierka, serial, scroll po memach. To nie lenistwo, to quest „przetrwaj dzień”.

6. Otaczaj się swoimi ludźmi. Poszukaj innych z ADHD, pogadaj, pośmiejcie się z własnych bugów. Wiedźmin też miał drużynę — chociaż zawsze twierdził, że jest samotny.

7. Twoje ADHD to nie kara. To po prostu inny rodzaj magii. Kiedy już ją opanujesz, możesz być własnym wiedźminem. A co jeśli dziś nie wyjdzie? Jutro znów będzie okazja.

Na koniec cytat z Vesemira: „Nie martw się, dzieciaku. Nawet najgorszego potwora można pokonać… albo chociaż go wyśmiać.”

 A teraz ⚔️ Manual do obsługi ADHD ⚔️ w wersji IT / Geek / Techno-Wiedźmin ⚔️

1. Diagnoza systemu
✔ Twój mózg ma własny OS, ale…
– Task manager co chwilę wywala blue screen,
– scheduler bawi się w losowe przełączanie tasków,
– a firewall motywacji czasem wpuszcza trojana pt. „prokrastynacja”.

2. Podstawowa komenda: Alt+F4 na wyrzuty sumienia: Nie crashuj się, gdy nie domykasz tasków.
Każdy wiedźmin-analizator wie, że backlog nie kończy się nigdy.
✔ ProTip:
Jeśli task nie ma deadline’u, twój processor robi go w pętli idle. Wtedy odpal quest: „Czego tak naprawdę mi się teraz chce?”

3. Optymalizacja
✔ Ustal taski na sticky notes (papierowe, nie wirtualne!).
✔ Defragmentuj dysk – kasuj zbędne powiadomienia, wycisz Discorda, zamknij 48 kart w przeglądarce.
✔ Raz dziennie użyj „Focus Potion” — timer z wiedźmińskiego uniwersum (np. 25 min praca, 5 min łupienia potworów… albo chociaż spacery).

4. Debugowanie błędów
✔ Masz bug: „Nie pamiętam, po co wszedłem do kuchni”? Wstaw breakpointa na chwilę zatrzymania.

✔ Pojawił się memory leak? Ctrl+S na najważniejszych myślach, resztę wrzuć do logów.

5. Update & Reset
– Nie zawsze musisz być w najnowszej wersji siebie.
– Czasem rollback też jest questem.

6. Nie zabijaj się o systemowe warningi
✔ Twój system jest specyficzny.
Nie wszystko pójdzie jak w manualu, ale kiedy odpalisz swój własny skrypt motywacji, zabijesz niejednego potwora prokrastynacji szybciej niż Geralt leszego.

7. Najważniejsze polecenie:
✔ sudo przyjmij_siebie –force –accept-patch
Nawet jeśli logi pokazują error za errorem 😉

Allbo tak: wyobraź sobie, że twój mózg to system operacyjny z hiperwydajnym event-loopem, ale z bardzo chaotycznym schedulerem.
✔ Masz wgrany procesor z overclockingiem – błyskawicznie przetwarzasz sygnały, wykrywasz zależności i reagujesz szybciej niż przeciętny user. Problem? Twój system zbyt łatwo przełącza taski, przez co niektóre procesy zaczynają się, ale nie kończą.

Główne bugi:

✔ Brak focus-locka – twój task manager ciągle alt-tabuje między procesami, nawet jeśli tego nie chcesz.
✔ Słaby priority handler – nudny, ale ważny proces może zostać zgarbage-collectowany, zanim zrobi, co trzeba.
✔ Error handling emocji działa jak try-catch bez logowania – niby coś łapie, ale nie wiadomo co i po co.
✔ Motywacja? To zależy od obecności nagrody typu dopamine-token. Bez niej: process.sleep(infinity).

UWAŻAJ! Masz też supermoce:

✔ Parallel intuition engine – często łapiesz wzorce i rozwiązania, zanim inni zdążą zrozumieć problem.
✔ Creativity API – tworzysz out-of-the-box, zanim ktoś jeszcze włączy terminal.
✔ Empatyczny backend – bo jak sam wiesz, jak to jest, to łatwiej zrozumieć innych userów.
✔ Asynchroniczne myślenie – twój umysł działa jak async/await: wykonuje kilka ścieżek naraz, ale potrzebuje triggera, żeby się zatrzymać i wrócić z wynikiem.

Zostań na chwilę
Jeśli coś Cię tu zatrzymało, możesz:
– zajrzeć do [tych słów]
umówić się na spotkanie 
– albo po prostu odpocząć.
Tu nikt nie wymaga. Tylko zaprasza

Chcesz więcej ?

Zajrzyj na insta:

Treść zabezpieczona przed kopiowaniem