Dwie sekundy

życie

Możesz znaleźć się w sytuacji, w której trzeba będzie ratować czyjeś życie.  Może wówczas okazać się, że to właśnie Ty masz lekarstwo, które może kogoś ocalić, że nosisz je w sobie. „Każdy z nas ma w sobie światło, które może rozproszyć mrok otaczający osobę zanurzoną w kryzysie psychicznym”*, trzeba tylko wiedzieć jak to światło „uruchomić”.

Zwykle wystarczą cztery kroki:

  • Zauważ. Daj komuś, kto cierpi sygnał, że dostrzegasz jego smutek, ból, rozpacz.
  • Zapytaj. Zapytaj co się stało i jak możesz pomóc.
  • Zaakceptuj emocje i uczucia, którymi ktoś się z Tobą podzieli, nawet jeśli ich nie rozumiesz.
  • Zaopiekuj się. Działaj. Rozpal światełko nadziei. Zaproponuj wsparcie w poszukiwaniu specjalistycznej pomocy. Bądź życzliwie, troskliwie obecny.

Człowiek w kryzysie psychicznym może myśleć „tunelowo” – jego postrzeganie rzeczywistości może być tak zawężone, że nie dostrzega szansy na rozwiązanie swoich problemów i myśli, że jedynie kres życia może zakończyć jego cierpienie.

Psychologia i medycyna mają  narzędzia, aby skutecznie pomóc w takiej sytuacji.

Gdy uruchomisz swoje „światło” udzielając pierwszej – bardzo ważnej pomocy, zaproponuj wizytę u specjalisty.

Życie warte jest przeżycia.

Życie warte jest rozmowy.

Jak ją zacząć?

Najlepiej słowami, których wypowiedzenie zajmuje zaledwie dwie sekundy.

Obejrzyj 

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Iwona Kamieńska (@psycho.log.ika)

*cytat: Halszka Witowska
Treść zabezpieczona przed kopiowaniem