Będąc ludzkim podlotkiem poszłam na studia na Wydziale Biologii i Nauk o Ziemi Uniwersytetu Jagiellońskiego, bo zapragnęłam zgłębiać tajemnice mojej planety, odkrywać sekrety skał, rzek, drzew, ziół, traw i wszystkiego, co wśród tych skał, rzek, drzew, ziół i traw mieszka.
Po latach, wiedząc już, że w jeden z gatunków zamieszkujących Ziemię ma dla planety szczególne znaczenie, postanowiłam dowiedzieć się o tym gatunku więcej: dlaczego wśród ludzi są zarówno przyjaciele planety jak i jej wrogowie? Dlaczego niektórzy z nich wydają się być wrogami samych siebie? Czy można sprawić, aby wrogość zastąpić serdecznością, a smutek – radością?
Przybywało mi lat, wraz z nimi pytań. Mnóstwo odpowiedzi znalazłam studiując psychologię. Mnóstwo odpowiedzi przyniosło i cały czas przynosi życie. Kocham je miłością dziką i chyba wzajemną.
Wiem, że powinnam się dzielić tym co wiem.
Dlatego pomagam, piszę, szkolę i cały czas się uczę. Jestem dziennikarzem, psychologiem i trenerem – szkoleniowcem.
Prywatnie jestem mamą fantastycznego młodego psychologa, który poszedł w moje ślady i żoną wspaniałego człowieka, który mając lat czterdzieści i parę, zachował umysł i duszę dwudziestolatka. Mam zatem w domu dwóch chłopaków, których kocham nad życie. Miłością szaloną i wzajemną.